27 lipca, 2011
16 lipca, 2011
10 lipca, 2011
09 lipca, 2011
już nie o śmieciach, a jeszcze niewakacyjnie
Niestety, jeszcze jestem w W-wie i pracuję. Marzy mi się już wyjazd i praca za miastem. Tak właśnie, marzy mi się czas pracy w spokoju, bez zawirowań "bieżących spraw projektowych", zwykła praca twórcza i regularna (w miarę).
Tymczasem pracuję teraz w pochwale (w Pochwale Niekonsekwencji), za oknem piękna słoneczna pogoda, ja w cieniu nie mogę się doczekać wyjazdu na MAzury. Jeszcze kilka dni... i wkleje trochę zielonych fotek (coś w stylu green energy;).
ps. aaa, zrobiłam sobie nową krótką fryzure, już wakacyjnie właśnie;)
Tymczasem pracuję teraz w pochwale (w Pochwale Niekonsekwencji), za oknem piękna słoneczna pogoda, ja w cieniu nie mogę się doczekać wyjazdu na MAzury. Jeszcze kilka dni... i wkleje trochę zielonych fotek (coś w stylu green energy;).
ps. aaa, zrobiłam sobie nową krótką fryzure, już wakacyjnie właśnie;)
02 lipca, 2011
ustawa śmieciowa
Udało się! Wreszcie będziemy mieli system gospodarki odpadami na europejskim poziomie. To bardzo dobra ustawa, która w niedługim czasie sprawi, że Polska będzie czystsza - mówił wczoraj tuż po głosowaniu w Sejmie minister środowiska prof. Andrzej Kraszewski
(źródło: gazeta.pl)
Aby Warszawa nie była drugim Neapolem Europy musimy wreszcie zajać sie naszą gospodarką odapadami... jesli tego nie zrobimy, za chwilę będziemy płacili ogromne kary UE. Nie mówiąc już o kosztach dla środowiska naturalnego...
Warszawiacy rocznie produkują ok. 800 tys. ton odpadów. Tymczasem stolica nie ma sortowni, biogazowni, ani żadnej kompostowni z prawdziwego zdarzenia. Nie rozbudowano przestarzałej spalarni na Targówku, nie stworzono systemu selektywnej zbiórki odpadów.
Nie mówiąc już o świadomości i wiedzy Polaków/Warszawiaków nt recyklingu...
Więcej na stronie:
rewolucja w śmieciach już dziś
(źródło: gazeta.pl)
Aby Warszawa nie była drugim Neapolem Europy musimy wreszcie zajać sie naszą gospodarką odapadami... jesli tego nie zrobimy, za chwilę będziemy płacili ogromne kary UE. Nie mówiąc już o kosztach dla środowiska naturalnego...
Warszawiacy rocznie produkują ok. 800 tys. ton odpadów. Tymczasem stolica nie ma sortowni, biogazowni, ani żadnej kompostowni z prawdziwego zdarzenia. Nie rozbudowano przestarzałej spalarni na Targówku, nie stworzono systemu selektywnej zbiórki odpadów.
Nie mówiąc już o świadomości i wiedzy Polaków/Warszawiaków nt recyklingu...
Więcej na stronie:
rewolucja w śmieciach już dziś
Subskrybuj:
Posty (Atom)