Nie mamy netu.
Nie mamy netu w domu juz od ponad 2 miesiecy.
Nie mamy stalego lacza w domu z wlasnego wyboru.
poniekad
Tak, chcialam walczyc z monopolista i dlatego zrezygnowalam z umowy z TPSa na rzecz NEtii. Scierpialam nawet pokornie miesieczne opoznienie w dostarczeniu netu... Czego sie nie robi w imie protestu;)
Ale teraz po przeprowadzce, jak okazalo sie, ze Netia nie wie, dlaczego nie moze dostarczac swojej uslugi do nas (bo na laczach wszystko jest ok) i nie wie, co moze mi zaoferwac, i nie wie, jak dlugo mam jeszcze czekac... I po kilku godzinach na infolinii przegadujac kilka godzin z niekompetentnymi pracownikami Netii, mialam juz dosc. Napisalam wypowiedzenie Netii. To jednak nie koniec sprawy (choc mialam juz nadzieje...) - to dopiero poczatek przygod. Najpierw im sie pismo zagubilo, potem wyslalam faksem, wiec szukali tego ze dwa razy... Potem nie byli w stanie poinformowac mnie, kiedy uda im sie wyslac potwierdzenie rezygnacji z umowy... i kiedy zwolnia lacze, zeby TPSA mogla zalozyc neostrade...
Tak, chcialam walczyc z monopolista. I przez ostatnie 2 miesiace - oszczedzajac potwornie, biegajac po hotspotach w wawie - na polaczenia modemowe z TPSA wydalam tyle, ile przez pol roku za neostrade;)...
Tyle z mojego rewolucynego podejscia.
Czekam na TPSa z utesknieniem.
Ciekawe kiedy wrocimy do swiata wirtualnego?
cdn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz