Regularnie analizuję swoje statystyki biegania: szczególnie średnią prędkość i liczbę kilometrów + (pace).
Biegam nieregularnie, ale jak mam siłę, ochotę, nie ma smogu i wtedy gdy czuję, że za mało się ruszam, pracując głównie przy komputerze.
Polubiłam to.
Zaczęłam biegać w sierpniu 2018 - od tamtego czasu przebiegłam 160 km (w tym roku 29 km do końca marca). Wychodzi średnio 10 km m-cznie w okresie zimowym, ale w okresie od sierpnia do końca grudnia miałam 24 aktywności, średnio po 5,5 km.
Zaczęłam w wakacje, 2.8.18, przebiegłam wtedy 4,93km w czasie 35 min (sr. predkosc 8,43).
Po miesiącu, 1.9.18, przebiegłam 5,84km w czasie 35,30 (sr. prędkość 9,87),
a 11.11.18 udało mi sie pierwszy raz przebiec 10km w 1:03:18 (srednia prędkość 9,77) - było super zimno, ale cieszyłam się, ze przebiegłam tę dziesiątkę...
Potem już walczyłam o lepszą średnią prędkość, teraz chyba zacznę ćwiczyć kondycje, aby biegać dłuższe dystanse...
Biegam nieregularnie, ale jak mam siłę, ochotę, nie ma smogu i wtedy gdy czuję, że za mało się ruszam, pracując głównie przy komputerze.
Polubiłam to.
Zaczęłam biegać w sierpniu 2018 - od tamtego czasu przebiegłam 160 km (w tym roku 29 km do końca marca). Wychodzi średnio 10 km m-cznie w okresie zimowym, ale w okresie od sierpnia do końca grudnia miałam 24 aktywności, średnio po 5,5 km.
Zaczęłam w wakacje, 2.8.18, przebiegłam wtedy 4,93km w czasie 35 min (sr. predkosc 8,43).
Po miesiącu, 1.9.18, przebiegłam 5,84km w czasie 35,30 (sr. prędkość 9,87),
a 11.11.18 udało mi sie pierwszy raz przebiec 10km w 1:03:18 (srednia prędkość 9,77) - było super zimno, ale cieszyłam się, ze przebiegłam tę dziesiątkę...
Potem już walczyłam o lepszą średnią prędkość, teraz chyba zacznę ćwiczyć kondycje, aby biegać dłuższe dystanse...