Dlaczego tokio? Bo pandemia, brak podrozy, marzenie o Japonii (moje) i marzenie o kocie (dzieci) w jednym.
Nie podrozujemy, wiec oto Kot Pandemiczny, covidowy, akurat na czas siedzenia w domu, zapatrywania sie na to male energiczne zwierze, zabawe, opieke, kolejny codzienny obowiazek...
U veta: