26 sierpnia, 2019

Pitt Rivers Museum

 the exhibition book is here




17 sierpnia, 2019

Vale of Pickering!


15 sierpnia, 2019

w Krainie Czarów, albo w UK...


10 sierpnia, 2019

frytki w Spychowie - ostatni raz?


09 sierpnia, 2019

Mistrz Manole i inne atrakcje

Powoli umiera ten, kto nie podróżuje, kto nie czyta, ten kto nie słucha muzyki, ten kto nie obserwuje.
Powoli umiera ten, kto niszczy swą miłość własną, ten kto znikąd nie chce przyjąć pomocy.
Powoli umiera ten, kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia, ten kto odtwarza codziennie te same ścieżki, ten kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia, ten kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru, ten kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.
Powoli umiera ten, kto unika pasji i wielu emocji, które przywracają oczom blask i serca naprawiają.
Powoli umiera ten, kto nie opuszcza swojego przylądka gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub pracy, ten kto nie podejmuje ryzyka spełnienia swoich marzeń, ten kto chociaż raz w życiu nie odłożył na bok racjonalności.

Pablo Neruda

06 sierpnia, 2019

reklama

jagodzianki, cd
zdj. PD

03 sierpnia, 2019

ostatni czas






26 lipca, 2019

jagodzianki


19 lipca, 2019

na Spychówku





16 lipca, 2019

spychowski chill-out




07 lipca, 2019

BCN






18 czerwca, 2019

drogo...

po 18 zl!!!

17 czerwca, 2019

UAM

dzis ostatni w tym roku akademickim wyjazd na UAM... piekna wakacyjna pogoda, Umultowskiego zapraszająco wita cieniem 



 Na drzwiach dyr. Buchowskiego Wiersz:


14 czerwca, 2019

krasnale we Wrocławiu







29 maja, 2019

wietnamska kuchnia


17 maja, 2019

bird watching






13 maja, 2019

żaden wielki rekord...

ale satysfakcja jest


06 kwietnia, 2019

Malta






 

03 kwietnia, 2019

poprawiam średnią...

Regularnie analizuję swoje statystyki biegania: szczególnie średnią prędkość i liczbę kilometrów + (pace).
Biegam nieregularnie, ale jak mam siłę, ochotę, nie ma smogu i wtedy gdy czuję, że za mało się ruszam, pracując głównie przy komputerze.
Polubiłam to.
Zaczęłam biegać w sierpniu 2018 - od tamtego czasu przebiegłam 160 km (w tym roku 29 km do końca marca). Wychodzi średnio 10 km m-cznie w okresie zimowym, ale w okresie od sierpnia do końca grudnia miałam 24 aktywności, średnio po 5,5 km.

Zaczęłam w wakacje, 2.8.18, przebiegłam wtedy 4,93km w czasie 35 min (sr. predkosc 8,43).
Po miesiącu, 1.9.18, przebiegłam 5,84km w czasie 35,30 (sr. prędkość 9,87),
a 11.11.18 udało mi sie pierwszy raz przebiec 10km w 1:03:18 (srednia prędkość 9,77) - było super zimno, ale cieszyłam się, ze przebiegłam tę dziesiątkę...
Potem już walczyłam o lepszą średnią prędkość, teraz chyba zacznę ćwiczyć kondycje, aby biegać dłuższe dystanse...