08 grudnia, 2007

dzień odpoczynku

niby dzien odpoczynku, to znaczy bez pisania, bez siedzienia przy komputerze, bez czytania naukowych tekstow...
miał być dziś dzień relaksu i początek weekendu
beż pośpiechu i patrzenia na zegarek
przygotowania do weekendu mają polegać na wyspaniu się,
i to jedyne udało mi się spełnić
a potem cały dzień biegania...

ufff

od jutra naprawdę wreszcie zaczynam dwudniowy odpoczynek

Brak komentarzy: