06 grudnia, 2008

odmieniony Kraków

Nie byłam w Krakowie chyba od 5 lat...

i już na dworcu się zgubiłam - tyle zmian;)

W deszczu spacerowałam po Rynku i Plantach, przypominałam sobie dawno odwiedzane zakątki...
Wcześniej nie widziałam jednak tego:

(kliknij, aby powiększyć)

Brak komentarzy: