05 stycznia, 2009

GMT +1

na wyspie najbardziej podobało mi się to, że miałam znacznie więcej czasu na wszystko - no, przynajmniej o godzinę więcej
(nie przestawiłam zegarka i teraz brakuje mi tego, że nie mogę odejmować sobie ciągle 1 godziny od tutejszego czasu...;)

Brak komentarzy: