09 lipca, 2011

już nie o śmieciach, a jeszcze niewakacyjnie

Niestety, jeszcze jestem w W-wie i pracuję. Marzy mi się już wyjazd i praca za miastem. Tak właśnie, marzy mi się czas pracy w spokoju, bez zawirowań "bieżących spraw projektowych", zwykła praca twórcza i regularna (w miarę).
Tymczasem pracuję teraz w pochwale (w Pochwale Niekonsekwencji), za oknem piękna słoneczna pogoda, ja w cieniu nie mogę się doczekać wyjazdu na MAzury. Jeszcze kilka dni... i wkleje trochę zielonych fotek (coś w stylu green energy;).

ps. aaa, zrobiłam sobie nową krótką fryzure, już wakacyjnie właśnie;)